Europejczykom pogrzeb kojarzy się najczęściej ze stonowaną ceremonią żałobną z udziałem bliskich i rodziny zmarłego. Jak podkreślają jednak antropolodzy, żałoba przeżywana jest na różne sposoby, zależne od kontekstu kulturowego i doświadczeń osób ją przeżywających. To co w jednej kulturze uważane jest za normę, w innej staje się już znaczącym przekroczeniem tabu. Oto trzy najbardziej szokujące zwyczaje pogrzebowe na świecie.
Chiny i małżeństwa zmarłych
W Chinach, podobnie jak to miało miejsce w starożytnym Egipcie faraonów, znany jest zwyczaj wyposażania zmarłych w zasoby pozwalające im na prowadzenie życia po śmierci. Chińczycy, nawet ci współcześni, żyjący na wsiach, potrafią zatroszczyć się o udane życie seksualne swoich zmarłych. Otóż, jeśli umrze młody mężczyzna, który nie zdążył zawrzeć małżeństwa, wyprawia mu się ślub – podczas pogrzebu – z udziałem innego, martwego ciała. Zwyczaj ten opisany został przez antropologów jako „gnijąca narzeczona”. Rodzina bezżennego zmarłego przed pogrzebem wykupuje ciało martwej kobiety od jej krewnych. Jest ono ekshumowane, a następnie zaślubiane podczas ceremonii pogrzebowej. Oczywiście ciało kobiety trzeba najpierw zmumifikować, aby odór nie przeszkadzał w pogrzebie. Dzięki temu obrządkowi, zmarły zyskuje żonę, z którą ma cieleśnie obcować w zaświatach.
Karmienie zmarłych w Indonezji
Jeszcze inny rytuał pogrzebowy istnieje w indonezyjskiej krainie Puya. W specjalnej biesiadzie uczestniczą zarówno zmarli, jak i żywi. Jak wygląda taka biesiada? Otóż ciała zmarłych usadzane są w specjalnych domkach, przy stołach, a obok nich zasiadają członkowie rodziny. Po zajęciu miejsc biesiadnicy wspólnie spożywają posiłek. Proces spożywania pokarmów wygląda dość specyficznie, ponieważ najstarsi członkowie rodziny symulują podawanie pokarmów zmarłym. Resztki żywności wynoszone są następnie na zewnątrz i zostawiane dla dzikich zwierząt. Ważne jest jednak, aby podczas uczty z udziałem zmarłego panowała radosna atmosfera święta, a wszystkie potrawy powinny zostać spożyte.
Taniec ze zmarłymi na Madagaskarze
O ile w kulturze europejskiej ciało zmarłego jest objęte tabu, a każda z ewentualnych ekshumacji wiąże się ze specjalnymi regułami jej przeprowadzania, to na Madagaskarze właśnie ekshumacja zwłok dopełnia ceremonii żałobnej. Pogrzeb można tutaj podzielić na dwa etapy: pochówek i późniejszą ekshumację. Pierwsza jego część to tradycyjnie złożenie martwego ciała w ziemi. W następnym roku, po ustaniu pory deszczowej (pomiędzy czerwcem i wrześniem) ma miejsce druga, najważniejsza część pogrzebu. Ciało zmarłego jest wówczas ekshumowane i następuje ceremonia zwana w lokalnym języku famadihana. Dosłownie wyrażenie to oznacza „obracanie zmarłych”. Ekshumowane ciała zawija się w specjalne całuny, umieszcza na bambusowych noszach, a najbliżsi tańczą razem z nimi w radosnym, świątecznym korowodzie. Taniec ze zmarłymi krewnymi cieszy się co roku wielką popularnością.